
Początkowo uznaliśmy, że to dobry żart jednak im więcej informacji tym bardziej okazały się one prawdopodobne.
O co chodzi? Już od miesiąca krąży plotka jakoby do największego zakładu produkcyjnego jakim jest Stoczek Natura SA(popularne Mrożonki) na okres prac sezonowych miały by zostać zatrudnione pracownice z Ukrainy. Spółka która wchodzi w skład grupy Makarony Polskie miała by zatrudnić 100 ukraińskich pracownic.
Zadzwoniliśmy zatem do działu kadr w Rzeszowie z pytaniem czy plotka to tylko plotka. Uprzejma Pani która nie życzyła sobie publikacji nazwiska powiedziała:
–Rzeczywiście planujemy na okres prac sezonowych zatrudnić dodatkowych pracowników. Chcemy to zrobić nie bezpośrednio a przez agencję i nie jest wykluczone, że pracownice z Ukrainy do Stoczka trafią. Nie odbędzie się to jednak ze szkodą dla mieszkańców Stoczka i okolic bo chętne do pracy osoby będą przyjmowane w pierwszej kolejności.
Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, że każda plotka ma w sobie ziarnko prawdy. Niestety, wygląda na to, że przyjęcia sezonowe mogą być dla miejscowych, tylko stawki z pewnością nie będą wygórowane. Tania siła robocza z Ukrainy z pewnością pozbawi dodatkowego zarobku wielu mieszkańców regionu. Firma która jest w prywatnych rękach nie może spełniać oczekiwań społecznych tylko musi realizować swoje cele jak najmniejszym kosztem. Pozostaje jednak żal, bowiem pracowników w regionie z pewnością by nie zabrakło, warunkiem godziwa zapłata.
Nie wszyscy jednak z zaistniałej sytuacji się smucą, są też tacy którzy uważają, że po przez przyjazd Ukrainek atrakcyjność i życie towarzyskie miasta wzrosną…Trochę to marne pocieszenie…

Ja sie nie dziwie że ludzi nie mają , nie dość że mało płacą to jeszcze zap..l jak ch.
Polak zabiera robote niemcowi albo holendrowi pracujac za smieszne pieniadze. Ukraincy robia to samo u nas wiec nie ma co biadolic… tak juz jest na swiecie.
Prace wykonywane przez polakow to takie kturych oni samegoi nie chca wykonywac ze wzg na prestiz czy place. U nas jest to samo z szoszonami. Tyle
Nie ma sie co dziwic, to samo polacy robia na zachodzie pracujac za smieszne stawki a niemiec czy inny holender zostaje bez roboty bo za glodowe stawki pracowac nie chce…
Jak by były godziwe stawki to nie musieliby szukac taniej siły roboczej z ukrainy, a tak brak okolicznych chetnych.
Jak to nie spełnia misji społecznej? Jaki przyrost naturalny bedzie… 😉