„Koń jaki jest, każdy widzi…” taki opis pięknego skądinąd zwierzęcia widnieje w pierwszej polskiej encyklopedii autorstwa Benedykta Chmielowskiego. To powiedzenie pasuje jak ulał do stanu drogi krajowej nr 76 która biegnie przez Stoczek. Łata na łacie, dołki i koleiny, to codzienność kierowców korzystających z drogi. Dla ludzi mieszkających przy drodze dzielenie wspólnej przestrzeni z tirami to dramat. Dyrekcja Krajowa poprowadziła, drogę krajową wbrew woli Rady Miasta a teraz zupełnie zapomniała o zagrożeniu i uciążliwości. Kolejny sezon, i kolejna reperacja nie zwiastująca rychłej generalnej zmiany. Co gorsza ratunek może nie nadejść zbyt szybko…

Coraz częściej również słychać głosy o złym oznakowaniu drogi, i problemie zbyt dużego tempa jazdy samochodów ciężarowych.

Ostatnio miała miejsce  awantura „o płoty” na ulicy Piłsudskiego. Chodziło o to, że mieszkańcy ponad 30 lat żyli nie w świadomości, że użytkują nie swoje grunty. Przy okazji prowadzenia kabla światłowodowego z tkz sieci marszałkowskiej, dyrekcja nakazała przesuniecie płotów o 6 metrów od drogi. Burmistrz zorganizował spotkanie, na którym byli min przedstawiciele GDDKiA, tam zdesperowani mieszkańcy prosili o pozostawienie stanu rzeczy. Pracownicy Dyrekcji okazali butę i arogancję, bo prawo stało po ich stronie. Może warto byłoby przypomnieć tym właśnie pracownikom i całej Dyrekcji, że mieszkańcy Stoczka również mają prawo do spokojnego i bezpiecznego życia…

IMG_20150612_132646

 

dzialaj_lokalnie Previous post Wielka szansa dla aktywnych!
Next post Daniel Chudek Wiceprzewodniczącym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *