Do pobicia niechlubnego rekordu doszło w lany poniedziałek w Starych Kobiałkach. Mieszkaniec Seroczyna (gmina Wodynie) zatrzymany do kontroli „wykazał” się poziomem upojenia w wysokości 4,15 promila. Sposób prowadzenia pojazdu wyróżniał się zbyt optymistycznym podejściem do przepisów ruchu drogowego. Jest to tegoroczny rekord.
Niestety, kierowca prowadząc samochód marki Volkswagen Golf narażał nie tylko siebie i innych uczestników ruchu drogowego, ale także siedzącego na tylnym siedzeniu swojego 3 letniego syna.
Policjanci ustalili również, że w przeszłości 38 mężczyzna był karany za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Kara zakazu prowadzenia samochodu nie została jeszcze odbyta…
Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, dziecko bowiem wyglądało na zaniedbane. Ostatecznie zostało zabrane przez rodzinę.