
W niedzielę po raz pierwszy w historii parafii została zorganizowana Ekstremalna Droga Krzyżowa. Może określenie „ekstremalna” nieco na wyrost, ale pokonanie 10 km pieszo nie dla każdego jest codziennością.
Na całej długości trasy (od Kaplicy w Starej Róży do Kościoła w Stoczku) wierni nieśli krzyż modląc się i rozważając poszczególne stacje. Za rok jak zapowiedział Proboszcz Stanisław Bieńko, można się spodziewać, że trasa zostanie wydłużona.
A tak niedzielną drogę podsumowuje facebookowy profil Parafii:
Udana Ekstremalna Droga Krzyżowa
Choć nogi trochę bolą i tempo w 2 części drogi zwiększone, to radość i duma jest – i uczestników duża grupa (ok. 300 osób? może więcej) i był czas na modlitwę i ciszę i śpiew i by chwycić choć na chwilę ramię krzyża. I poczucie wspólnoty….
Więc uzupełniam historię, bo w twoim streszczeniu a zwłaszcza w wypowiedzi mecenasa tego NIE MA!!! Od razu poprawię swój błąd…
„Jestem gotów usiąść do rozmów choćby dziś.” - to chyba coś nowego po X-latach?
Tekst to streszczenie 1/1 wypowiedzi mecenasa Wójcickiego, więc może lepiej niech tak zostanie. Można zawsze dopowiedzieć w komentarzach ;)
Marcinie, a może tak dodać w tym Twoim zapisie historii rok 2000 kiedy to doszło do ugody między stronami?
Dobrze.