
Sprawca domowej awantury z Jamielnika Kolonii, w wyniku której żona 59 letniego napastnika została zabrana przez karetkę Pogotowia Ratunkowego do szpitala, został zatrzymany przez łukowski Sąd na trzy miesiące. O taki środek zapobiegawczy wnioskowała Prokuratura i Policja.
Sprawca nie został od razu zatrzymany przez Policję, uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że ukradł żonie torebkę z dokumentami i pieniędzmi. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć Policjantom dlaczego dokonał zarzucanych mu czynów. Wiadomo natomiast, że w przeszłości miał zatargi z prawem, a kilka miesięcy temu opuścił zakład karny.
Więc uzupełniam historię, bo w twoim streszczeniu a zwłaszcza w wypowiedzi mecenasa tego NIE MA!!! Od razu poprawię swój błąd…
„Jestem gotów usiąść do rozmów choćby dziś.” - to chyba coś nowego po X-latach?
Tekst to streszczenie 1/1 wypowiedzi mecenasa Wójcickiego, więc może lepiej niech tak zostanie. Można zawsze dopowiedzieć w komentarzach ;)
Marcinie, a może tak dodać w tym Twoim zapisie historii rok 2000 kiedy to doszło do ugody między stronami?
Dobrze.