21 grudnia późnym popołudniem na drodze do Celeja spłonął samochód marki Mercedes. Przybyła na miejsce Ochotnicza Straż Pożarna ze Stoczka Łukowskiego szybkim natarciem rozpoczęła gaszenie płonącego auta. Niestety samochód spłonął niemal doszczętnie.

Na miejscu była również jednostka Państwowej Straży Pożarnej z Łukowa i Policja.

Pożary samochodów są bardzo niebezpieczne dla ratowników. W czasie akcji są narażeni na przeróżne zagrożenia. Oto kilka z nich:

Gazy pożarowe – podczas pożaru pojazdu trudno mówić o jednym spalanym materiale. Pojazdy złożone są z części wykonanych z metali (w tym stopu magnezu, który w odpowiednio wysokiej temperaturze reaguje z wodą), tworzyw sztucznych, skór, elementów drewnianych, tkanin. Na skutek reakcji spalania uwalniane są duże ilości trujących, rakotwórczych gazów, m.in. cyjanowodór (HCN) i chlorowodór (HCL).

Wysoka intensywność spalania – ze względu na rodzaj materiału palnego oraz (zazwyczaj) bardzo dobry dostęp powietrza (w porównaniu np. do budynku z pozamykanymi wszystkimi drzwiami i oknami) moc pożaru jest bardzo duża, spalanie zachodzi bardzo intensywnie, a pożar szybko się rozprzestrzenia.

Wyciek łatwopalnych płynów eksploatacyjnych – może zajść zarówno przed wybuchem pożaru (w wyniku wypadku bądź uszkodzenia np. przewodu paliwowego) lub w jego trakcie, w wyniku oddziaływania ciepła na części pojazdu. Wyciek taki zintensyfikuje pożar, może również przyczynić się do jego rozprzestrzenienia. W walce o zmniejszanie zużycia paliwa producenci starają się redukować masę pojazdów, wyposażając je choćby w plastikowe zbiorniki na paliwo. Na przykład koparki, zwyżki samochodowe, żurawie samojezdne itp., mają w układach przeniesienia siły znaczne ilości łatwopalnego oleju hydraulicznego. Należy więc tak stawiać samochód gaśniczy, by łatwopalna ciecz nie rozlewała się w jego kierunku.

Niepełne informacje o pojeździe – jeżeli strażacy dotrą na miejsce, gdy pożar zdąży się już rozwinąć, to zebranie wielu informacji, np. o rodzaju paliwa stosowanego w samochodzie, będzie niezwykle utrudnione.

Możliwość odjechania pojazdu – w trakcie pożaru może dojść do niekontrolowanego odjazdu pojazdu (np. w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej).

Zjechanie pojazdu ze wzniesienia – jeżeli do pożaru doszło na terenie pochyłym, po uszkodzeniu np. hamulca ręcznego pojazd może się przemieścić, należy więc jak najszybciej użyć klinów blokujących.

Wybuchy ładunków pirotechnicznych (z poduszek powietrznych i napinaczy pasów), naboi gazowych (ze sprężyn gazowych do podnoszenia klap bagażnika, kurtyn itp.) bądź amortyzatorów w zderzakach (dotyczy to pojazdów sprowadzanych np. z USA) spowodowane są nagrzewaniem się medium ściskanego lub ładunku pirotechnicznego do wysokiej temperatury. Każda kurtyna (nieaktywowana) to przynajmniej jeden nabój gazowy, który może wybuchnąć. Nie wolno wkładać do pojazdu głowy ani innej części ciała (za to prądownicę jak najbardziej) do czasu wyraźnego schłodzenia wnętrza.

Rutyna – pożary pojazdów (zwłaszcza samochodów osobowych) uważane są za zdarzenia rutynowe, przez co wielu strażaków je lekceważy. To może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji, a w najlepszym przypadku do niepowodzenia akcji gaśniczej.

Środek stosowany w nowych układach klimatyzacji – R1234yf. W wyniku reakcji spalania tego środka powstaje kwas fluorowodorowy.

Specyfika pojazdu

Oprócz zagrożeń, które mogą wystąpić w przypadku każdego pożaru, istnieje wiele zagrożeń związanych z typem płonącego pojazdu.

Porażenie prądem elektrycznym – w samochodach hybrydowych oraz o napędzie elektrycznym spotyka się różne wartości napięć instalacji elektrycznej służącej do napędzania pojazdu – w niektórych modelach (np. Toyota Highlander SUV) sięga ono nawet 650 V DC. W takich instalacjach występuje prąd stały, ratownikowi nie grozi więc porażenie w razie bezpośredniego polewania płonących akumulatorów bądź przewodów wodą (względnie pianą). Warto nadmienić, że w hybrydowych pojazdach osobowych akumulatory znajdują się zazwyczaj z tyłu (są łatwiej dostępne przez bagażnik), a w elektrycznych pod klatką pasażerską. Pod żadnym pozorem nie wolno dotykać luźnych przewodów czy odsłoniętych akumulatorów. Nie należy też próbować wykonać otworów w obudowach baterii akumulatorów, aby uzyskać do nich lepszy dostęp. Przewody i podzespoły wysokiego napięcia oznaczane są kolorem pomarańczowym i prowadzone przez środek pojazdu, tak aby w razie wypadku nie doszło do odsłonięcia kabli.

źródło: http://www.ppoz.pl/

krzyż zastawie Previous post Obłędna sprawiedliwość…
wólka różańska Next post Wólka Różańska ma nową świetlice

5 thoughts on “W Celeju spłonął samochód”

          1. Szybkie natarcie jest to linia gaśnicza na zwijadle a nie bebnie… Na bebnie to Ty mozesz siedzieć amatorze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *