Swój finał przed lubelskim sądem miała sprawa pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Przypomnijmy, że w 2014 roku doszło do tragicznego zdarzenia. Mariusz N. i Marek W. pracowali wspólnie na ulicy Jagiellońskiej w Łukowie przy układaniu kostki brukowej. Mariusz był pracownikiem Marka. po pracy spożywali alkohol, następnie przenieśli się do domu Marka W.
Tam doszło do kłótni pomiędzy nimi. Mariusz domagał się wypłaty, a kiedy jej nie otrzymał pobił swojego pracodawcę ukradł mu 130 zł i srebrny łańcuszek o wartości 500 zł, bluzę i buty.
W wyniku uderzeń poszkodowany doznał urazu w postaci krwiaka ciemieniowo-skroniowego, który wywołał realne zagrożenie życia. Pobity Marek W. leżał w mieszkaniu dwa dni, odwiedzający go myśleli że śpi.
Mariuszowi N. groziło od dwóch do dwunastu lat.Sąd uznał, że kara powinna być wysoka.
-Kara długoterminowej izolacji ma skłonić go do głębszej refleksji nad swoim zachowaniem. To także sygnał dla opinii społecznej, że takie czyny będą sie spotykać z surową karą ze strony wymiaru sprawiedliwości.Oskarżony był już wielokrotnie skazywany i odpowiada w warunkach multirecydywy.- powiedział sędzia Adam Daniel uzasadniając wyrok.
Na sali rozpraw nie było Mariusza N., który przebywa w areszcie, ani nikogo z jego rodziny.
