Na podpisanej 22 stycznia liście inwestycji drogowych na które wojewoda przekaże dotacje znalazły się tylko dwie inwestycje w powiecie. Warto odnotować i pochwalić działania Wójta Stoczka Marka Czuba i Radę Gminy, że jedna tych inwestycji będzie zrealizowana na naszym terenie.
Konkretnie chodzi o drogę powiatową biegnącą przez Zgórznicę, Toczyska, Rosy, Różę Podgórną, Aleksandrówkę i Stary Jamielnik. Przebudowany zostanie odcinek o długości 2,97 km. Wojewoda dołoży 937 185, 90 a drugą część w wysokości 937 185,90 dołoży Gmina Stoczek Łukowski.
Przy okazji remontu może warto byłoby pomyśleć o skutecznym obniżeniu prędkości pojazdów, które przez Toczyska i Zgórznicę pędzą z dość dużą szybkością. W tej sprawie mieszkańcy zadawali pytania Wójtowi, ten jednak odsyłał do przepisów i do zarządcy drogi- czyli powiatu. Wskazywano na trudności z wykonaniem tak zwanych „śpiących policjantów”, ale takie rozwiązanie nie jest jedyne. Skutecznie prędkość samochodów ograniczono choćby w Kołodziążu. Przebudowane „wysepki” uniemożliwią kierowcom zbyt szybką jazdę.
Na drugim biegunie, jeśli chodzi o dotację, znalazło się Miasto Stoczek Łukowski. Wniosek na budowę ulicy Wiejskiej nie zyskał uznania w oczach wojewody i póki co ta miejska ulica (choć Wiejska) musi zaczekać.
ludzie dajcie spokój toczyska?? co to? a po co to komu?, poza tym, tam wiecznie leży obornik na drodze więc i tak się nie da szybko jechać (np do rokersa żeby zlutował stary brudny śmierdzący zapleśniałym gałganem głośnik od starego telewizora). ale za to Aleksandrówka to jest trafny punkt tej inwestycji, gdyż tu nie ma nic, poczynając od normalnej drogi po kanalizacje (sr.my za stodołą jak zwierzęta) a nawet wode pitną.
Ludzie co wy piszecie?a może i na krajówkach zamontowac progi zwalniające?A w Toczyskach jest pod spodem bruk więc wystarczy zerwać asfalt.
W toczyskach obok szkoły, jedynie 2 progi zwalniające zdały by egzamin 50m przed i za szkołą, tak jak choćby w młynkach fakt że ludzie je omijają ale i tak muszą zwolnić.
W kołodziążu wysepki nie spełniają roli spowalniacza gdyż spokojnie osobówką 180 jechałem a ciężarowych 80 więc gó–o dają
Jeśli faktycznie tyle jechałeś to z automatu powinni tobie zabrać prawko. 180 w terenie zabudowanym? Chcesz zabić siebie czy kogoś niewinnego. Wystarczy drobny błąd, najechanie na krawężnik takiej wysepki i z taką prędkością by ciebie wystrzeliło jak z katapulty.