Krok po kroku przybliża się dzień w którym zostanie wbity pierwszy szpadel pod budowę nowej sali widowiskowej w Starych Kobiałkach. Tak jak wcześniej pisaliśmy, pomysł budowy takiego obiektu w gminie, nie ma samych zwolenników. Pojawiają się głosy, że budowa jest zwyczajnie niepotrzebna.
Nie mniej jednak nam udało się zobaczyć ostateczny projekt budowlany sali. Trzeba przyznać, że jest on gustownie wkomponowany w istniejący budynek biblioteki. Nie straszy kubaturą.
W siedmiu rzędach na pochyłej widowni będzie mogło zasiąść 117 widzów, są także przygotowane miejsca na wózki inwalidzkie.
Koszt budowy to około 1,5 mln złotych, więc nawet jak na warunki gminne całkiem sporo. Niemal milion udało się już pozyskać z Ministerstwa Kultury, pozostałą kwotę włodarze gminny mają zamiar jeszcze poszukać, tak aby po stronie samorządu nie wydać ani złotówki. Czy uda się się te dodatkowe środki znaleźć, są duże szanse, ale pewności nie ma.
Pewne natomiast jest, że sala ma być gotowa na stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę. Zatem najwcześniej za dwa lata będziemy mogli podziwiać efekty tego, co projektanci nanieśli na papier.
3 thoughts on “Sala widowiskowa w Starych Kobiałkach. Wiadomo jak będzie wyglądać.”
Jest powyżej napisane: „Niemal milion udało się już pozyskać z Ministerstwa Kultury”. Brawo! Tak trzymać! Należy pozyskiwać pieniądze ze źródeł zewnętrznych! Od kiedy śledzę „Nad Świdrem”, to jednym z głównych (i często powtarzających się) zarzutów pod adresem władz Miasta Stoczek Łukowski jest nieudolność w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych… A w Kobiałkach się udało! A malkontenci i zazdrośnicy może zrozumieją, że jeśli coś się buduje, to jest to wartość trwała, którą należy wspierać – chociażby dla przyszłych pokoleń. Kiedy budowano gmach Biblioteki Gminnej w Starych Kobiałkach również były głosy, że to nie potrzebne… Dziś instytucja ta wrosła trwale w kulturalny krajobraz nie tylko Gminy Stoczek ale i całego powiatu i służy przede wszystkim młodszemu pokoleniu ale także i dorosłym. Kiedy budowano w Paryżu wieżę Eiffla to też byli malkontenci, którzy mówili: „a po co, a na co…”. Dziś o nich nikt nie pamięta, a wieża stoi do dziś i jest pięknym symbolem Paryża oraz świadectwem zaradności, gospodarności i rozmachu ówcześnie żyjących Francuzów… Za kilka, kilkanaście lat też wszyscy będą inaczej patrzeć na tę inwestycję… Pozdrawiam i życzę więcej wiary we władz gminnych zamiary 😉
Czy aby Marku przeczytałeś to co napisałeś?Wydrukuj sobie ten tekst i wróć do niego za kilka kilanaście lat./Od czasu otwarcia budowli do dziś wieżę odwiedziło ponad 167 milionów ludzi. Corocznie budowla przyciąga 3 miliony ludzi.
Do wydrukowania biletów potrzeba dwie tony papieru rocznie!
Jest powyżej napisane: „Niemal milion udało się już pozyskać z Ministerstwa Kultury”. Brawo! Tak trzymać! Należy pozyskiwać pieniądze ze źródeł zewnętrznych! Od kiedy śledzę „Nad Świdrem”, to jednym z głównych (i często powtarzających się) zarzutów pod adresem władz Miasta Stoczek Łukowski jest nieudolność w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych… A w Kobiałkach się udało! A malkontenci i zazdrośnicy może zrozumieją, że jeśli coś się buduje, to jest to wartość trwała, którą należy wspierać – chociażby dla przyszłych pokoleń. Kiedy budowano gmach Biblioteki Gminnej w Starych Kobiałkach również były głosy, że to nie potrzebne… Dziś instytucja ta wrosła trwale w kulturalny krajobraz nie tylko Gminy Stoczek ale i całego powiatu i służy przede wszystkim młodszemu pokoleniu ale także i dorosłym. Kiedy budowano w Paryżu wieżę Eiffla to też byli malkontenci, którzy mówili: „a po co, a na co…”. Dziś o nich nikt nie pamięta, a wieża stoi do dziś i jest pięknym symbolem Paryża oraz świadectwem zaradności, gospodarności i rozmachu ówcześnie żyjących Francuzów… Za kilka, kilkanaście lat też wszyscy będą inaczej patrzeć na tę inwestycję… Pozdrawiam i życzę więcej wiary we władz gminnych zamiary 😉
Czy aby Marku przeczytałeś to co napisałeś?Wydrukuj sobie ten tekst i wróć do niego za kilka kilanaście lat./Od czasu otwarcia budowli do dziś wieżę odwiedziło ponad 167 milionów ludzi. Corocznie budowla przyciąga 3 miliony ludzi.
Do wydrukowania biletów potrzeba dwie tony papieru rocznie!
Wygląda świetnie! Trzymam kciuki za Włodarzy, trochę zapału i uda się pozyskać brakujące pieniądze.