Rycerze Wiosny

W piłce nożnej bardzo często drużynom nadaje się dodatkowo przydomki, potoczne nazwy. Tak właśnie jest z przydomkiem „Rycerze Wiosny” skąd się wziął?

„Rycerze Wiosny – Przydomek ten narodził się 8. kwietnia 1957 roku. Jako pierwszy tego stwierdzenia użył redaktor Przeglądu Sportowego Jerzy Zmarzlik, „Panowie, kapelusze z głów! Tak grają „Rycerze Wiosny”. – brzmiał tytuł artykułu po wielkiej wiktorii Łódzkiego Klubu Sportowego nad Górnikiem w Zabrzu (5:1). Sam autor twierdzi, iż nazwę zaczerpnął z rozmowy dwóch starszych kibiców ŁKS z 1932 roku, po zwycięstwie nad chorzowskim Ruchem 6:0. Określenie to na stałe przywarło do łodzian”.

Powyższy przykład nie jest przytoczony przypadkowo. Pomimo, że runda wiosenna jeszcze się nie skończyła, już dziś można powiedzieć, że piłkarze LKS Dwernicki na miano „Rycerzy Wiosny” zasłużyli. W meczach rozegranych w rundzie rewanżowej zdobyli aż 20 punktów. To drugi wynik, lepsi są tylko piłkarze z Milanowa, zgromadzili oni 25 oczek.

W miniony czwartek podopieczni Jarosława Pieńkusa odprawili z kwitkiem  gości z pogranicza, czyli Granicę Terespol. Dodatkowo tak okazałego zwycięstwa, ze strzelonymi czterema bramkami przy czystym koncie, dawno już w Stoczku nie notowano. Dwoma bramkami popisał się grający trener, a dzieło zwieńczyły bramki Śledzia i Miszty.

W tabeli awans do IV ligi uzyskał Milanów, a widmo spadku coraz bardziej zaczyna krążyć nad ekipą z Terespola.

Kolejny mecz już w niedzielę, na stadionie na Izydorach rywal przyjedzie z Dębowej Kłody.

Tak cieszyli się piłkarze i sympatycy klubu po meczu:

[fbvideo link=”https://www.facebook.com/237674716249179/videos/1351845088165464/” width=”500″ height=”400″ onlyvideo=”1″]

Dwernicki Stoczek Łukowski – Granica Terespol 4:0 (Pieńkus 13, 43, Śledz 86, M. Miszta 89)