Jak już pisaliśmy w lipcu, na terenie miasta zwiększyła się aktywność funkcjonariuszy Policji. Chodzi o wypisywanie mandatów za przechodzenie przez jezdnie poza przejściami dla pieszych. Mieszkańcy bardzo narzekali, że są karani za wykroczenia, które nie do końca dało się ominąć.
Niestety są ulice w mieście na których pasów zwyczajnie nie ma, albo trzeba iść kilkaset metrów dalej. Powstają w ten sposób wyspy z których nie można się wydostać.
O uaktualnienie i pomalowanie przejść dla pieszych będących tylko na planach apelował na sesji Rady Miasta przewodniczący komisji budżetowej Pan Zbigniew Wisiński. O zrobienie porządku z tym problemem apelowała również radna Ewa Mokicka.
Jednak najbardziej obrazowo mówił na ten temat będący na sesji Stanisław Charliński, który stwierdził wprost, że Policja atakuje mieszkańców miasta:
Nie jestem za karaniem za takie wykroczenie , a przejść przez jezdnię można na każdym skrzyżowaniu bez konsekwencji.