W niedzielne popołudnie LKS Dwernicki Stoczek Łukowski podejmował na swoim boisku drużynę Orła Czemierniki. Rywal do najmocniejszych nie należy, bowiem zajmuje jeszcze niższe miejsce w ligowej tabeli co stoczkowski LKS. Zatem kibice mogli się spodziewać trzech punktów.

Niestety, podopieczni Jarosława Pieńkusa dość szybko w pierwszej połowie stracili bramkę i musieli odrabiać straty. W 30 minucie groźnej kontuzji nabawił się  kapitan, i podpora drużyny Dominik Śledź. Uraz może najprawdopodobniej wykluczy zawodnika do końca rundy jesiennej.

Jego miejsce zajął wyróżniający się zawodnik z drużyny juniorskiej Patryk Kosut. Jak powiedział kierownik drużyny Roman Skwarek: „nie jest to debiut w barwach seniorów, bowiem Patryk zaliczył występ jak trenerem był jeszcze Damian Czub”.

Nie mniej jednak, swój występ Patryk Kosut może zaliczyć do bardzo udanych, bowiem w 35 minucie pierwszej połowy zdobył bramkę, która zapewniła drużynie cenny punkt.

Za tydzień piłkarze jadą na bardzo trudny teren do Żabikowa.

Dwernicki Stoczek Łukowski – Orzeł Czemierniki 1:1 (1:1)

Bramki: Kosut (35) – Dąbrowski (23).

Dwernicki: Łukasik – K. Kozieł, Wiszniewski, Moreń, K. Soszka (70 B. Soszka), Wasilewski, B. Kozłowski, Śledź (30 Kosut), Bogusz, J. Mazurek, M. Miszta.

Orzeł: Bocian – Meksuła, Sosnowski, Zazuwiak, Gruba, Mańko (75 Zarzecki), Sobieszek, Jędrys, Nowacki (88 Bączek), Żuk (84 Krajanowski), Dąbrowski.

 

marianna bartosiak Previous post Jaworowicz w Jedlance
radiowóz stoczek policja Next post Kurier na drzewie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *