W niedzielę odbyło się przekazanie nowego wozu gaśniczego dla OSP Zgórznica. Samochód prezentował się okazale, i z pewnością przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa na terenie gminy. Wóz kosztował gminę Stoczek Łukowski blisko 600 tysięcy i odpowiada na nowe trendy, bowiem jest osadzony na wysokim podwoziu, które umożliwia akcje gaśnicze również w trudnym terenie.

Z okazji nowego zakupu była możliwość rozmowy z Wójtem Gminy Panem Markiem Czubem:

Wozy strażackie na parkingu robią wrażenie, chyba mało jest gmin które posiadają aż tak dobrze wyposażone OSP?

Rzeczywiście, nie wiem czy w województwie jest druga taka gmina, która dysponuje aż tyloma dobrymi wozami. Jest to efekt naszej strategii którą realizujemy od lat. Kiedy samorząd gminny przejmował straże, dysponowaliśmy tylko starym Żukiem… Zdecydowaliśmy wtedy, że stopniowo będziemy doposażali i  wymieniali stary sprzęt. I tak rzeczywiście było…

Ale to chyba nie tak od razu…

Początkowo kupowaliśmy przez firmę Pana Zawady używane samochody z Niemiec, potem  stopniowo wymienialiśmy je na nowe. Efektem tych działań jest właśnie ten piękny wóz dla OSP Zgórznica. Politykę swoją będziemy kontynuować, i myślę, że za rok będzie kolejny nowy samochód.

Wszystkie wozy to ogromy wydatek czy aż takie duże koszty są potrzebne? Przecież wyjazdów nie ma aż tak dużo…

Ostatnie pożary w Jamielniku i Róży Podgórnej pokazały, że nasze jednostki są niezbędne! Okazało się bowiem, że w sytuacjach z którymi na co dzień nie mamy do czynienia, czyli takich ekstremalnych jak letnia susza posiadanie sprawnych i dużych samochodów gaśniczych to podstawa. W akcji  w Róży brały udział wszystkie nasze jednostki. Przecież mogło dojść do ogromnej tragedii gdyby ten pożar się rozprzestrzenił. Z tego co wiem, choć informacja jest niepotwierdzona, w tej akcji nie mogły wziąć udziału jednostki PSP w Łukowie bo były zadysponowane do innych zdarzeń…

Wszystko się zgadza, ale przecież straż powinna działać przez cały rok, a nie tylko w wyjątkowych sytuacjach…

Ależ ona działa cały rok. Pamiętam, jak nasze straże były wysyłane na teren gminy Stanin aby wydostać z zasp śnieżnych autobus, czy też zrobić przejazd dla karetki pogotowia…Wszystkie nasze nowe wozy staramy się tak przystosować aby mogły odśnieżać drogi.

Chciałbym również pochwalić  i podziękować wszystkim strażakom za poświęcenie swojego wolnego czasu, swoich urlopów właśnie na działania społeczne. Mało kto wie, że diety które przysługują po akcjach są w całości przez naszych strażaków przekazywane na rzecz swoich strażnic…

Złośliwi zarzucają, że owszem jednostki są dobrze wyposażone, ale jeśli już przyjdzie  „co do czego” to jednostki gminne przyjeżdżają do pożaru bez wody…

Rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce jakiś czas temu, ale to wynikało z faktu, że nie mieliśmy jeszcze ogrzewanych garaży i wóz nie mógł stać w czasie zimy z wodą. Mogę się pochwalić, że wszystkie strażnice gminne (oprócz Róży Starej) są już wyposażone w nagrzewnice, które zimą utrzymują w garażu dodatnią temperaturę i podobnych problemów już nie będzie…

Więcej zdjęć

Poprzedni wpis Armaty strzelają aż miło
Następny wpis Cena za wodę i ścieki w górę
Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] Na tę chwilę nasza OSP posiada trzy samochody, dwa niemal nowe, dobrze doposażone i jeden leciwy ciężki wóz bojowy, który odznacza się głównie tym, że można do niego „zatankować” więcej wody. Ciężki wóz bojowy przydaje się głównie do gaszenia lasów, bowiem w mieście są hydranty, zatem bardziej jest potrzebny w gminie niż miastu. I tu powstaje problem, bo pojawiają się głosy, że skoro wóz ma być wykorzystywany częściej w gminie to część kosztów zakupu powinien ponieść Wójt Marek Czub. Jednak władze gminne mają swoje plany i niemal co roku nowe wozy kupują swoim jednostkom. W tym miesiącu  wóz bojowy… Czytaj więcej »

LLU
LLU
9 lat temu

Włożyć kij w mrowisko a mrówki. … .Coś jest na rzeczy

anonim
anonim
9 lat temu

andy porównać bazę sprzętową? Nie jedna jednostka pozazdrościłaby tego co ma Stoczek. Dla mnie to napisał osoba z jakiejś jednostki, która zazdrości że Stoczek jeździ, a nie oni i że chłopaki chcą jeździć, zwalniają się z pracy, z innych obowiązków po to aby pomóc innym. Tyle w temacie

Anonim
Anonim
9 lat temu

Co do wypowiedzi andy. To pewnie osoba z innej straży, ktora zazdrości, że Stoczek wyjeżdża bardzo czesto i że chlopakom sie chce. Zwalniają sie z pracy, z obowiązków i leca, a inne jednostki nie wyjeżdżają bo nie maja z kim i nie są dysponowane. Tyle w temacie, baza sprzetowa?? Hmm nie jedna osp chciala by mieć to co w Stoczku mają, pozazdrościć.

anonim123
anonim123
9 lat temu

Owszem wójt powinien dołożyć się do Straży w Stoczku. Dla nie poinformowanych jednostki takie jak Zgóżnica czy Jamielne Wyjeżdżają średnio 8 razy w. gdzie Stoczek na chwilę obecną jak mi wiadomo ma ich ponad 60 i 70% tych wyjazdów jest na tereny gminne. Poza tym Stoczek jest prawie zawsze pierwszy na miejscu. Jak Pożar Stodoły w Róży czy właśnie pożar również Stodoły w Toczyskach. Zdarza się również że jednostki gminne przyjednają na akcję bez wody. jedyną jednostką moim zdaniem z terenu gminy zdalną odpowiednio zabezpieczać naszą okolice jest OSP Jedlanka.A co do likwidacji jednostki to totalna bzdura.A wiem co mówię…