
Na ostatniej sesji Rady Miasta doszło do emocjonalnego wystąpienia mieszkańca ulicy Południowej Pana Witolda Rosy. Pan Witold reprezentował mieszkańców swojej ulicy, która w jego przekonaniu została całkowicie pominięta w planowaniu inwestycji drogowych, (ale nie tylko) przez Radę i Burmistrza w Stoczku.
Burmistrz tłumaczył, że inwestycje drogowe są prowadzone w miarę możliwości budżetu i nie jest prawdą, że żadne wnioski nie są składane. Obiecał również, że postara się zwrócić większą uwagę na problemy mieszkańców, a część zarzucanych zaniedbań spada na jego poprzednika, który nie dopilnował dokumentacji budowy wiaduktu na drodze krajowej 76.
Najlepiej sytuację zobrazuje film:
Więc uzupełniam historię, bo w twoim streszczeniu a zwłaszcza w wypowiedzi mecenasa tego NIE MA!!! Od razu poprawię swój błąd…
„Jestem gotów usiąść do rozmów choćby dziś.” - to chyba coś nowego po X-latach?
Tekst to streszczenie 1/1 wypowiedzi mecenasa Wójcickiego, więc może lepiej niech tak zostanie. Można zawsze dopowiedzieć w komentarzach ;)
Marcinie, a może tak dodać w tym Twoim zapisie historii rok 2000 kiedy to doszło do ugody między stronami?
Dobrze.